Już na początku lat 90 XX wieku w badaniach klinicznych publikowanych w wydawnictwach medycznych Aerospace Medical Association wykazano, że Pacjenci, którzy w ciągu 12 godzin od wystąpienia udaru mózgu trafili do komory hiperbarycznej osiągali wielokrotnie lepsze wyniki leczenia stanów udarowych, a ich powrót do normalnego życia następował z bardzo dobrymi efektami. Od tego czasu medycyna hiperbaryczna poczyniła znaczące postępy.
Dziś jesteśmy pewni, że Pacjent po udarze mózgu powinien jak najszybciej trafiać do komory hiperbarycznej, a rehabilitacja i wspomaganie leczenia poprzez tlenową terapię hiperbaryczną przynosi tym lepsze efekty, im szybciej się zaczyna. Po raz pierwszy hiperbaria tlenowa została zastosowana w leczeniu udaru mózgu w roku 1965. Od tego czasu hiperbarycznej terapii tlenowej używa się w przypadkach udaru mózgu, a badania kliniczne i efekty leczenia pokazują, że HBOT przyczynia się do szybszej o 40% do 100% poprawy stanu klinicznego w porównaniu z metodami tradycyjnymi. Najistotniejsze czynniki sprzyjające powodzeniu w leczeniu udaru mózgowego tą metodą są:
- wczesne rozpoczęcie leczenia
- zastosowanie ciśnienia od 1,5 ATA do 2 ATA przy co najmniej godzinnej ekspozycji na tlen przy powyższym ciśnieniu, co sprzyja wysyceniu tlenem również krwi żylnej w stopniu umożliwiającym saturację wszystkich tkanek
- stosowanie ekspozycji w serii nie krótszej niż 10 zabiegów.
- zniesienie hipoksji,
- poprawę warunków przepływu w mikrokrążeniu,
- poprawę metabolizmu w tkance nerwowej,
- redukcję obrzęku mózgu dzięki wazokonstrykcji,
- zwiększenie przepuszczalności bariery krew-mózg,
- ochronę już uszkodzonych obszarów w tkance nerwowej,
- ochronę przed późnymi następstwami urazu mózgu.
Zabiegi w komorze hiperbarycznej, to jednak nie tylko wspomaganie procesów leczenia i rehabilitacja, ale także doskonała terapia zapobiegawcza. Zachęcamy więc do skorzystania z tej skutecznej, bezpiecznej i nieinwazyjnej metody również w celu profilaktyki i ochrony naszego zdrowia.
Żródła: “Zarys medycyny hiperbarycznej” pod red. Prof. Aleksandra Sieronia i Prof. Grzegorza Cieślara.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz